—
Rafał Kulwiec – Twórca Fujifilm Collective. Na co dzień Rafał zajmuje się sprzedażą aparatów fotograficznych, uczy fotografii, oraz fotografuje. Zawodowo pracuje na pełno-klatkowych aparatach. We wszystkich innych momentach ma przy sobie swojego Fujifilm X100 który stanowi nieodłączny zestaw na każdą sytuację. Szczęśliwy tata małego Leona, którego zapewne nie raz zobaczycie na zdjęciach.
—
Paweł Jóźwiak – Rocznik 1980. Zaczynał od fotografii koncertowej. Właściwie dzięki niej hobby przerodziło się w zawód. Obecnie na co dzień fotograf studyjny, nie stroniący od reportażu. Pracujący zawodowo na sprzęcie obu najbardziej popularnych systemów Nikon i Canon. Prywatnie zakochany jednak bez reszty w małym i poręcznym Fujifilm X100T, który stara się mieć zawsze przy sobie.
—
Bartosz Bańka – inżynier nie posiadający normalnej pracy, fotoreporter Gazety Wyborczej. W wolnym czasie robi zdjęcia i łudzi się, że kiedyś skończy czytać każdą rozpoczętą książkę. Ze względów zdrowotnych stara się jak najczęściej używać x100t.
—
Marek Szeremeta – Na co dzień z nosem w laptopie, po godzinach fotograf koncertowy i eventowy. Choć świat fotografii poznaje od niedawna, idąc na przód po schodach wiedzy, ambitnie podnosi sam sobie poprzeczkę. Kilogramy sprzętu noszone ze sobą na zleceniach, zmusiły go do poszukania lżejszej alternatywy, padło na Fujifilm x100s – przyczajonego malucha o niebagatelnych możliwościach, pokazującego z każdym ujęciem, że mały nie znaczy gorszy.
—
Piotr Połoczański – Jednostka aktywowana w 1979 roku. Z fotografią związany zawodowo od 16 lat. Prywatnie zajmuje się fotografią społeczną. Od zawsze pasjonat aparatów dalmierzowych. „Dzięki Fuji x100t mogę w końcu wrócić na ulicę i nie przyciągać uwagi otoczenia na ciężkie graty zawieszone na szyi.„
—
Łukasz Kaczorowski – Zdalnik. Miłośnik wierszy Herberta, utworów Led Zeppelin, kadrów filmu Blade Runner, kuchni narzeczonej, towarzystwa przyjaciół. Na co dzień związany z obliczeniami termodynamicznymi, a po godzinach pracy z muzyką i fotografią. Użytkownik Fujifilm X100 Black Edition, dzięki któremu może skradać się niezauważony.
—
Janusz Miller – rocznik 1982. Na co dzień manager uznanego studia tatuażu w Sopocie. W burzliwej pełnej rozstań i powrotów relacji z fotografią od 10 lat. Miłośnik muzyki i zespołów, o których pewnie nie słyszeliście. Poza ciężkim jak czołg systemem pełnoklatkowym Nikona użytkownik wygodnego i dyskretnego X100 Black, z którym stara się nie rozstawać.
fot. Łukasz Kaczorowski